"Nazwisko reżysera jest już atutem. Drugą rzeczą jest temat, który ten film podejmuje. Temat niezwykle ważny, do tej pory niezrealizowany przez żaden film fabularny. Waga tematu plus nazwisko reżysera powodują, że film ten ma realne szanse, by być zauważony" - wyjaśnił Grzegorz Wojtowicz z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Reklama

Andrzej Wajda jest już laureatem Oscara. To czyni z tego reżysera osobę rozpoznawalną dla członków amerykańskiej Akademii Filmowej.

Według regulaminu Amerykańskiej Akademii Filmowej, kandydatem danego kraju do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny może być film, który w ciągu minionego roku (1 października 2006 - 30 września 2007) wyświetlany był oficjalnie w kinach przez siedem dni na płatnych pokazach.