Modę tę zaobserwować można zarówno we współczesnym wzornictwie, które chętnie odwołuje się do wzorców z lat 20. i 30., jak i we wzmożonym zainteresowaniu kolekcjonerów, którzy od kilkunastu lat coraz chętniej kupują meble oraz inne przedmioty codziennego użytku pochodzące z tego okresu. Z myślą o nich pojawia się na naszym rynku niezwykle cenna pozycja "Art deco. Przewodnik dla kolekcjonerów" autorstwa Joanny Hubner-Wojciechowskiej.
Zainteresowany tematem czytelnik otrzymuje w formie bogato ilustrowanego albumu nie tylko interesujący wykład na temat rozwoju stylu art deco w Europie i Stanach Zjednoczonych, projektantach, wytwórcach i cechach charakterystycznych poszczególnych obiektów, ale też zestaw praktycznych informacji dla potencjalnych nabywców zabytkowych sprzętów.
Autorka radzi, co i gdzie kupować, jakich cen się spodziewać, a także na co zwracać uwagę, by nie dać się zwieść tak zwanej okazji, czy też nabrać na zręcznie sporządzoną kopię, czy kompilację, która nie ma nic wspólnego z oryginalnym meblem. Jak twierdzi Hubner-Wojciechowska dobrze przemyślany zakup artdecowskich antyków to inwestycja w sztukę, która jest po prostu znakomitą lokatą kapitału, o czym chyba nie trzeba już dziś nikogo przekonywać.
Syntetyczność form, poszukiwanie piękna w funkcji przedmiotu, wysoka jakość wykonania to cechy, które charakteryzują sztukę użytkową w stylu art deco i czynią ją szczególnie pożądaną dla współczesnych odbiorców. Będące niegdyś synonimem dusznego mieszczaństwa i kołtunerii "meble na wysoki połysk" czy rżnięte szkła wracają dziś do łask jako wyraz luksusu i dobrego smaku.
Kosztowne i niezwykle dziś oryginalne na tle masowej produkcji rodem z IKEI biurka, stoły i komody w stylu art deco zdobią gabinety prezesów czy luksusowe wnętrza w rodzaju hotelu Rialto w Warszawie, ale coraz częściej trafiają też "pod strzechy" - gdyż niezwykle łatwo i wdzięcznie komponują się ze współczesnymi oszczędnymi formami. Zwłaszcza meble pochodzące od polskich przedwojennych projektantów, jak Karol Tichy, Józef Czajkowski z Polskiej Sztuki Stosowanej czy sygnowane przez Spółdzielnię ŁAD pozostają do dziś niedościgłymi wzorcami pięknej sztuki użytkowej i z pewnością mogą i dziś dekorować nasze domy.