"W erze, w której obraz seksu jest produktem masowej konsumpcji, biblioteka również uchyliła rąbka tego świata fantazji" - mówi Bruno Racine, dyrektor paryskiej Biblioteki Narodowej. "Oczywiście jesteśmy poważną instytucją i wystawa jest jak najbardziej serio, choć ze szczyptą humoru" - dodaje.

Reklama

W zbiorach jest m.in.: 350 ocenzurowanych tekstów seksliteratury, rękopis "Niedoli cnoty" markiza de Sade, XVII-wieczne francuskie grafiki z pozycjami seksualnymi czy raport policji francuskiej z 1900 r. z adresami paryskich domów uciech.