Polskiego i zagranicznego popu słucha 37 procent pytanych - to osoby w wieku 15-39 lat, mieszkańcy dużych i małych miast - podaje onet.pl.
Disco-polo, podobno gatunek umierający, wciąż cieszy się dużym powodzeniem szczególnie na wsiach i w miasteczkach. Boysów czy Bayer Fulla chętnie słucha 29 procent ankietowanych.
Trzecie miejsce na podium zajął rock - z wynikiem 27 procent. To głównie ludzie młodzi, w wieku 15-19 lat z dużych miast.
Pytani mogli wskazać więcej niż jeden rodzaj muzyki, dlatego badania nie sumują się do 100. Kolejne miejsca to muzyka filmowa (20 proc.), relaksacyjna (17), poważna (15), dance (15), kabaretowa lub przedwojenna (14) rap i hip-hop (13), country (12), poezja śpiewana (10), blues (9), reggae i jazz (po 8 procent).
Co ciekawe - ponad połowa ankietowanych (58 procent) to słuchacze przypadkowi. W ich życiu muzyka odgrywa minimalną rolę. Właściwie mogłoby jej nie być. Tylko dla 13 procent osób muzyka to pasja. 29 procent słucha płyt z dużą przyjemnością.
Badanie wykonał TNS OBOP na zlecenie agencji muzycznej STX Jamboree.