Ponoć w brytyjskich szkołach szkołach historia już wkrótce przestanie być przedmiotem obowiązkowym. Sądząc po "Wielkich wodzach" fachowcy z BBC są już przygotowani na tę ewenentualność. Sześć filmów, prezentujących wycinki biografii sławnych strategów - od Spartakusa po Napoleona - zrobi wrazenie na każdym, kto uważa, że historia jest najnudniejszą z nauk. Autorzy starają sie przemawiać do widza głównie obrazem. Komentarze ograniczono do minimum. Dominują inscenizacje z udziałem zawodowych aktorów, niegdyś pełniące rolę ozdobnika. Tym sposobem ewolucja filmu dokumentalnego doszła do punktu, w którym nie przypomina on już filmu dokumentalnego, lecz nieco uboższą wersję fabularnych produkcji typu "Braveheart". Brytyjskie DVD można śmiało postawić na półce obok wydawnictw w rodzaju "Klasyka dla głuchych", "Jazz dla opornych" czy "Dostojewski dla plażowiczów". Widzowie na serio zainteresowani historią militarną, nie dowiedzą się z tych filmów niczego, o czym wcześniej nie przeczytaliby w książkach. Ale jeśli ktoś nie słyszał, że Attyla był żądnym złota okrutnikiem, Cortes inteligencją i wyobraźnią przewyższał innych konkwistadorów, zaś Ryszard Lwie Serce to wzór średniowiecznego rycerza - ma szanse doznać objawienia. Być może w epoce, w której historia przestała być nauczycielką życia, a muzea z wolna przekształcają się w parki rozrywki, ta metoda jest najlepsza z możliwych. Ale Prescott i inni klasycy chyba przewracają się w grobach. WIELCY WODZOWIE (SPARTAKUS, ATTYLA, SZOGUN, RYSZARD LWIE SERCE, CORTES, NAPOLEON) Dystrybucja: Best Film

Reklama