Wśród widzów nie było co prawda Benedykta XVI, ale na przedstawieniu znalazł się drugi po papieżu watykański hierarcha - kardynał Tarcisio Bertone. Sekretarzowi stanu Stolicy Apostolskiej widowisko najwyraźniej przypadło do gustu. "Cały musical wywarł na mnie ogromne wrażenie, a w szczególności muzyka autorstwa Stelvio Ciprianiego" - powiedział Bertone.
Spektakl, którego powstanie zainicjowała Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, przedstawia wszystkie etapy historii Maryi - jej dzieciństwo, małżeństwo z Józefem, narodziny Jezusa i wniebowzięcie. Wyreżyserowała go Maria Pia Liotta, która prowadziła wcześniej konsultacje z włoskim mariologiem Stefano de Fioresem. Włoscy krytycy teatralni chwalą świetną grę Almy Manery, odtwórczyni tytułowej roli. Zjawiskowo piękna aktorka, prywatnie córka Liotty, kilka lat temu brała nawet udział w konkursie na Miss Włoch.
Twórcy musicalu, zadowoleni z sukcesu premiery, już teraz zapowiadają, że "Maria z Nazaretu" trafi na sceny w krajach europejskich, Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie.