Sześciominutowe nagranie powstało jesienią 1973 roku. Pijany artysta improwizował, wymyślając własny, często frywolny, tekst. Lennon spiewał o kokaine, seksie i kobiecych sutkach.

Grający z Lennonem muzycy mieli niełatwe zadanie: często musieli zwalniać lub przyspieszać, chcąc dotrzymać kroku niesubordynowanemu artyście. Nagranie kończy się w momencie, gdy męski głos zarządza koniec sesji nagraniowej.

Reklama

Nie wiadomo, kim był dotychczasowy właściciel kasety, który po 30 latach zdecydwał się sprzedać nagranie w domu aukcyjnym Bonhams and Butterfields w Los Angeles. Anonimowy pozostaje też nabywca.

Wiemy za to, że materiał został zarejestrowany w dość burzliwym okresie w życiu Johna Lennona. Muzyk opuścił wtedy swoją żonę Yoko Ono i przeniósł się z Nowego Jorku do Los Angeles.