Rzecznik Muzeum Jarosław Mensfelt powiedział, że publikacja zawiera niemal 800 stron relacji z jednego z największych procesów przeciwko zbrodniarzom z Auschwitz, który w latach 1963-1965 odbył się we Frankfurcie nad Menem. 825 relacji 273 świadków odtwarzających obozowe przeżycia, pełne dynamizmu i nieukrywanych emocji, sprawiają, że dokumentacja stanowi niezwykły i wstrząsający przewodnik po największym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i ośrodku zagłady - powiedział Mensfelt.

Reklama

Autor wybrał i skomentował najcenniejszą część obszernego postępowania dowodowego, dzieląc wybrane zeznania pod względem ich treści. Znalazły się w niej przesłuchania na temat zagłady Żydów oraz funkcjonowania obozu koncentracyjnego Auschwitz: losów więźniów, struktury wydziału politycznego i załogi SS. Poświęcił także miejsce oskarżonym. Dzięki układowi tematycznemu czytelnik może dotrzeć do wybranego problemu i porównać różne zeznania na ten sam temat - wyjaśnił rzecznik.

Wydawcy polskiej edycji - Muzeum Auschwitz-Birkenau, wydawnictwo Via Nova oraz Instytut Pamięci Narodowej - zachowując pierwotny układ książki, wzbogacili ją o elementy, które pozwalają współczesnemu czytelnikowi na pełniejszy odbiór przedstawianych faktów. Są to m.in. przypisy z informacjami na temat uczestników procesu oraz słowniczek nazw i instytucji niemieckich oraz terminów obozowych.

Hermann Langbein był austriackim komunistą. Niemcy więzili go w obozach Dachau, Auschwitz i Neuengamme. Po wojnie był współzałożycielem Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, którego celem jest informowanie o historii obozu oraz walka z rasizmem, antysemityzmem i przejawami negacji Holokaustu. Zmarł w 1995 roku.

Langbein był inicjatorem "frankfurckiego" procesu przeciw esesmanom, wartownikom i strażniczkom z obozu Auschwitz. Tzw. drugi proces oświęcimski odbył się między 20 grudnia 1963 a 10 sierpnia 1965 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło 20 oskarżonych, m.in. sadystyczny zastępca szefa obozowego Gestapo Wilhelm Boger oraz sanitariusz Josef Klehr, który zamordował tysiące więźniów wstrzykując im fenol. Zapadło sześć wyroków dożywotniego więzienia. Większość skazano na kary więzienia, od 3 lat i 3 miesięcy do 14 lat. Trzy osoby uniewinniono.

Pierwszy proces oświęcimski odbył się przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Polsce w dniach od 24 listopada do 16 grudnia 1947 roku. Oskarżono w nim 40 członków załogi obozowej, w tym byłego komendanta Arthura Liebehenschela, szefa obozowego Gestapo Maksa Grabnera, jednego z zastępców komendanta Hansa Aumeiera, szefową obozu kobiecego w Birkenau Marię Mandl i kierownika krematoriów Ericha Muhsfeldta. Zapadły 23 wyroki śmierci; dwa zostały zmienione później na dożywocie. Sześciu oskarżonych zostało skazanych na dożywotnie więzienie. Jedna osoba został uniewinniona. Pozostali otrzymali kary od 3 do 15 lat więzienia.

Najwięcej spośród członków załogi SS w Auschwitz zostało osądzonych w Polsce. W latach 1946-1949 ekstradowano do Polski, głównie z amerykańskiej strefy okupacyjnej Niemiec, około 1000 podejrzanych o popełnienie zbrodni wojennych w Auschwitz. Akty oskarżenia przedstawiono 673 osobom, w tym 21 kobietom. W najbardziej znanym procesie Najwyższy Trybunał Narodowy w Warszawie 2 kwietnia 1947 roku skazał pierwszego komendanta Auschwitz Rudolfa Hoessa na karę śmierci.

Media