"Syngue Sabour", pochodzący z języka perskiego tytuł książki, nawiązuje do perskiego mitu o kamieniu cierpliwości, któremu zawierza się cierpienia i smutki, a kamień słucha, aż pewnego dnia pęka, przynosząc wyzwolenie temu, kto mu się zwierzył. Nagrodzona powieść to francuskojęzyczny debiut pisarza i reżysera, który w latach 80. wyemigrował z ogarniętego wojna domową Afganistanu. Swe trzy poprzednie powieści Rahimi napisał w języku perskim. Wśród nich jest "Terre et cendres" (Ziemia i popioły), którą autor osobiście sfilmował w 2004 roku, otrzymując za tę ekranizację nagrodę specjalną na festiwalu w Cannes.

46-letni pisarz pokonał innych pretendentów do nagrody, takich jak Michel Le Bris, autor "La beaute du monde" (Uroda świata), i Jean-Marie Blas de Robles, twórcy "La ou les tigres sont chez eux" (Tam, gdzie mieszkają tygrysy). "Kamień cierpliwości" jest już znany miłośnikom literatury francuskiej w Polsce, został niedawno wyróżniony przez studentów polskiej romanistyki tzw. polską nagrodą Goncourtów.

Inną z prestiżowych francuskich nagród literackich, nagrodę Renaudota, przyznawaną tradycyjnie w kilka minut po "Goncourtach", otrzymał pisarz gwinejski Tierno Monenembo za powieść "Le roi de Kahel" (Król Kahelu). Jest to barwna opowieść utrzymana w stylu romansu łotrzykowskiego, akcja rozgrywa się w zachodniej Afryce końca XIX wieku, bohaterem jest jeden z prekursorów kolonizacji. Jeśli dodać do tego niedawną Nagrodą Nobla dla Jean-Marie Gustave'a Le Clézio, staje się jasne, że w Europie pisanie o sprawach własnego podwórka nie jest obecnie kluczem do literackiego sukcesu.







Reklama