"To będzie ustawa, decydująca o przetrwaniu polskiego filmu" - przekonują.

W czwartek posłowie będą kontynuować rozpoczęte w środę prace nad rządowym projektem tzw. tarczy 3.0 - czyli zmian w ponad 20 ustawach w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.

Reklama

Wśród rozwiązań zawartych w pakiecie jest m.in. nałożenie na dostawców VOD obowiązku uiszczania daniny w wysokości 1,5 proc. przychodu z opłat umożliwiających korzystanie z portali usług medialnych w Polsce na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

W czwartek odezwy do posłów wystosowali w tej sprawie członkowie Polskiej Akademii Filmowej i Gildii Reżyserów Polskich.

"Polska kinematografia została w ciągu jednego dnia porażona wirusem: kina, w których pokazywaliśmy nasze filmy zostały jednego dnia zamknięte, jednego dnia zakaz zgromadzeń zatrzymał produkcję wielu dziesiątków nowych filmów. Dzisiaj w Sejmie głosowana będzie ustawa, decydująca o przetrwaniu polskiego filmu" - wskazano w odezwie Polskiej Akademii Filmowej.

Podkreślono, że dzięki tej ustawie cieszące się rosnącą popularnością platformy VOD mogą dołączyć do grona podmiotów wspierających 1,5 proc. opłatą z wpływów nowe polskie filmy. "To tyle, ile płacą od 15 lat kina i inne podmioty korzystające z polskich filmów. To sprawiedliwe uregulowanie zgodne z dyrektywą europejską, które w wyższym procencie zostało wprowadzone w innych krajach Unii Europejskiej. To ratunek dla polskiej kinematografii porażonej wirusem" - zaznaczono w piśmie.

Reklama

"Wzywamy wszystkie siły polityczne polskiego Sejmu, by zagłosowały za tym rozwiązaniem (...) Wierzymy, że dzisiaj nikt nie okaże się obojętny na los polskiego filmu i polskiej kultury" - głosi apel.

Także Zarząd Gildii Reżyserów Polskich wezwał w swojej odezwie wszystkie siły parlamentarne do głosowania w czasie obecnego posiedzenia Sejmu za projektem ustawy.

Podpisali się pod nią Andrzej Jakimowski, Joanna Kos-Krauze, Agnieszka Holland, Leszek Dawid, Sławomir Fabicki, Borys Lankosz, Paweł Maślona, Łukasz Ronduda, Andrzej Saramonowicz i Janusz Zaorski. W swoim apelu podkreślili, że środowiska filmowe traktują to głosowanie jako "chwilę prawdy dla wszystkich polskich parlamentarzystów bez względu na ich przynależność polityczną".

"Polska kultura jest dobrem wspólnym wszystkich Polaków. W obecnej sytuacji może przetrwać tylko dzięki wspólnym i odpowiedzialnym działaniom wszystkich sił politycznych" - przekonują członkowie Zarządu Gildii Reżyserów Polskich.

Minister kultury o daninie od dostawców VOD: Chodzi o wzmacnianie polskiego rynku filmowego

Minister kultury Piotr Gliński , pytany na antenie TVP Info o to, dlaczego na dostawców VOD ma być wprowadzony obowiązek uiszczania daniny powiedział, że "chodzi o to, żeby wzmacniać polski rynek filmowy, żeby nasi artyści, reżyserzy mieli większe możliwości tworzenia filmów, które później będą właśnie pokazywane m.in. na tych platformach". - Krótko mówiąc, to jest rodzaj współpracy - dodał.

Jak mówił, podobną składkę na produkcję filmową "płacą telewizje, także Telewizja Publiczna, właściciele kin, dystrybutorzy filmów czy właściciele kablówek". - Na świecie jest to często spotykane, jedna z dyrektyw europejskich to zaleca. Takie rozwiązania są już wprowadzone we Francji, w Niemczech, podobne są w Hiszpanii, Portugalii, Czechach - zwrócił uwagę wicepremier Gliński.

Wskazał, że platformy, gdzie są udostępniane filmy i różne produkcje, to jest "ten obszar kultury, który w tej chwili przechodzi boom, oni zarabiają najlepiej". - Jedna część kultury czy większość kultury jest zamrożona i nie ma zarobków, a tutaj akurat VOD jest w sytuacji uprzywilejowanej i faktycznie rozwija się ten biznes wspaniale, tym bardziej warto, żeby podzielił się w niewielkim procencie z tymi, którzy w tej chwili nie mogą tworzyć filmów, ale w przyszłości są do tego zdolni, są gotowi i czekają na rozwój rynku filmowego w Polsce - mówił minister kultury.

Ocenił, że "to jest cywilizowany sposób rozwijania rynku, który potrzebuje wsparcia z zewnątrz czy wsparcia od tych, którzy korzystają później z efektów pracy filmowców, bo przecież na VOD pokazywane są filmy, ktoś musi je wyprodukować, ktoś musi je sfinansować, więc w jakimś niewielkim procencie także te platformy teraz dołączą do tych, którzy wspierają produkcję filmu".

Wicepremier Gliński pytany o wniosek, który Polska planuje złożyć do Komisji Europejskiej o umożliwienie wprowadzenia w Polsce zerowej stawki VAT na książki drukowane, powiedział, że ma nadzieję, iż KE podejdzie do tego "ze zrozumieniem". Jak mówił, w niektórych krajach europejskich taka stawka już obowiązuje, ponieważ kraje te zapewniły sobie ją wcześniej.

Obecna sytuacja, kiedy mamy klęskę na rynku książki i w ogóle kultura bardzo odczuła te niedomagania związane z obostrzeniami, związane z epidemią, powoduje, że być może, mam taką nadzieję, KE zgodzi się z nami, jeżeli chodzi o tę derogację - dodał.

Odpowiadając na pytanie, jaką pomoc otrzymał i otrzyma świat kultury w związku z epidemią koronawirusa powiedział, że "bardzo wiele rozwiązań Tarczy Antykryzysowej dotyczy także firm, organizacji pozarządowych, osób samozatrudnionych i osób na umowach cywilno-prawnych z obszaru kultury". - Tutaj mam na myśli dopłatę do utrzymania miejsc pracy, przede wszystkim to postojowe dla tych osób, które utrzymywały się z nieregularnych dochodów, różnego typu ulgi jak na przykład - ulga w płaceniu ZUS-u, vouchery na przeniesienie zobowiązań, jakie posiada firma, na przyszłość - wymieniał Gliński.

Dodał, że różnego typu sposoby wsparcia uruchomiło także MKiDN. Powiedział, że zostało uruchomionych "około 14 istotnych sposobów wsparcia dla ludzi kultury i dla instytucji kultury".

Wymienił m.in. program "Kultura w sieci" z budżetem 80 mln zł, do którego zgłoszono ponad 12 tys. projektów, zapomogi socjalne dla artystów oraz zmiany regulaminów Programów Ministra, aby można było je rozliczać w sposób bardziej liberalny.