Zdaniem dyrektora SFR Tomasza Małodobrego, pomysł, by podziękować Chmielewskiemu - który zmarł 21 stycznia br. - pojawił się w bielskim Studio Filmów Rysunkowych nieprzypadkowo. „Komiksy +Papcia Chmiela+ zawładnęły wyobraźnią Polaków i można powiedzieć, że kształtowały poczucie humoru całych pokoleń” – powiedział.

Reklama

Małodobry podkreślił, że inspiracje twórczością Henryka Jerzego Chmielewskiego można znaleźć w wielu filmach animowanych. „Dlatego chcieliśmy podziękować szczególnie za wspaniałe komiksy, ale nie tylko za nie. Henryk Chmielewski był nie tylko artystą, ale i żołnierzem. Walczył w szeregach Armii Krajowej i uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. To ważne, by w dobie skupionych na sobie celebrytów, młodzi ludzie wiedzieli, że naprawdę wielcy artyści potrafili służyć Ojczyźnie swoją sztuką, a kiedy trzeba było walczyli o nią z bronią w ręku” – powiedział.

Animowany mural poświęcony Henrykowi Chmielewskiemu będzie wyświetlany na ścianie willi Rotha do piątku. Widnieje na nim postać autora malującego portret jednego ze swych komiksowych bohaterów – Tytusa w powstańczym hełmie. Obok stoi cała trójka stworzonych przez niego postaci: Tytus, Romek i A`Tomek. Umieszczono także daty urodzin i śmierci "Papcia Chmiela": 1923-2021.

Henryk Jerzy Chmielewski, czyli jak sam siebie określał „Papcio Chmiel”, zmarł w wieku 97 lat.

Studio Filmów Rysunkowych powstało w 1947 r. Tutaj powstały najpopularniejsze animacje, m.in. przygody psa Reksia oraz Bolka i Lolka. Z bielskim studio współpracowali m.in. Zbigniew Lengren, Jan Szancer, Józef Szajna, Jan Brzechwa, Ludwik Jerzy Kern, Stefan Kisielewski, Krzysztof Komeda i Krzysztof Penderecki.

Reklama