- Gram Maksa Wendora, jest to człowiek wysoce niesympatyczny, przepełniony lękami rozmaitymi, które generuje w nim nadchodzący wiek - mówi Michał Czernecki o swojej roli w filmie "Skołowani".

Maks to niepoprawny kobieciarz, a zarazem notoryczny kłamca. Gdy Anna (Agnieszka Grochowska), młoda i atrakcyjna kobieta, bierze go za osobę z niepełnosprawnością, Maks brnie w kłamstwo, licząc na kolejny łatwy podryw. Anna ma jednak inny plan – przedstawia go swojej starszej siostrze, Julii, która porusza się na wózku. Niespodziewanie, cynicznie nastawionego do świata Maksa i pełną energii Julię zaczyna łączyć coś więcej, ale… kłamstwo jako fundament relacji? Czy ta miłość ma szansę?

Reklama

-Moja bohaterka jeździ na wózku, nie odpuszcza, jest bardzo jasną, odważną osobą, Ma taki stosunek do życia, jak wielu chciałoby mieć a na pewno ja - wyjaśnia Agnieszka Grochowska.

Reżyser filmu - Jan Macierewicz, przyznaje, że w polskiej wersji jest mniej dowcipów, niż we francuskiej, ale za to więcej emocji.

- To remake francuskiego filmu. Ja jak dostałem scenariusz stwierdziłem, że skupię się głównie na emocjach. Przy Agnieszce od początku byliśmy pewnie, partnera dla Agnieszki szukaliśmy dłużej i gdy pojawił się na castingu Michał uznaliśmy, że to jest to. My się boimy inności, od niej uciekamy, odwracamy, wolimy pewnych rzeczy nie widzieć. W tym filmie pokazaliśmy, że każdy ma prawo do uczucia - Jan Macierewicz, reżyser.

Reklama

Film "Skołowani" można oglądać w kinach w całej Polsce.

Jak wyglądała premiera filmu i jak aktorzy wspominają pracę na planie? Zobaczcie nasze WIDEO.