"Byłem, czego i wam życzę. Henryk Tomaszewski". Mistrz polskiego plakatu w stulecie urodzin

20 marca 2014, 13:25

Wystawa składa się z trzech części. Pierwsza obejmuje prace z okresu tzw. polskiej szkoły plakatu (od 1945 roku do końca lat pięćdziesiątych), kiedy to Tomaszewski stworzył koncepcję plakatu opartego o plastyczny skrót i metaforę. Znakomita większość z nich jest dziś klasykami swego gatunku. Druga część prezentuje plakaty Tomaszewskiego projektowane od lat 60-ych, kiedy artysta sprecyzował swój język graficzny. Trzecia część została zorganizowana wokół hasła "litera" - szczególnie ważnego dla Tomaszewskiego zagadnienia i wątku przewijającego się przez całą jego twórczość. W tej części pokazywane są wybrane plakaty liternicze i projekty książkowe. Oprócz tego znalazły się rysunki, szkice i projekty plakatów, ujawniające warsztat grafika ery przedkomputerowej. / dzięki uprzejmości Filipa Pągowskiego

Na stulecie urodzin wielka wystawa Henryka Tomaszewskiego w warszawskiej Zachęcie. Ekspozycja "Byłem, czego i wam życzę. Henryk Tomaszewski" - zawiera większość dzieł jednego z najważniejszych polskich projektantów graficznych, ojców założycieli tzw. polskiej szkoły plakatu.

1 Filip Pągowski, syn malarki Teresy Pągowskiej i Henryka Tomaszewskiego, podkreśla, że zależało mu, by do Zachęty przyciągnąć także osoby nie znające twórczości jego ojca. Henryk Tomaszewski jest filarem polskiej szkoły plakatu i jest bardzo znany i ceniony, ale jednak młode pokolenie nie jest oswojone ani z polską szkołą plakatu ani z poszczególnymi jej twórcami, dlatego naszą nadzieją i celem było to, żeby sprowokować jakąś atrakcyjność tej wystawy dla młodych ludzi - tłumaczy Pągowski.

dzięki uprzejmości Filipa Pągowskiego

2 Twórcy ekspozycji podkreślają też, że dobrym powodem, aby ponownie przyjrzeć się twórczości Tomaszewskiego jest obserwowane w ostatnich latach ożywienie polskiego designu i pojawienie się nowego pokolenia projektantów graficznych. Być może pozwoli to na nowo określić jego pozycję i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego naznaczona skrajnym indywidualizmem formuła projektowa Tomaszewskiego opiera się działaniu czasu.