Brawurowa komedia twórcy serialowego hitu

W szalonych czasach transseksuologii i zabiegów in vitro staje się normalne, że dla tej samej osoby będziesz ojcem a jednocześnie siostrą. Czy to w ogóle możliwe? W brawurowej komedii "Sextet czyli Roma i Julian" Krzysztofa Jaroszyńskiego - tak. Twórca serialowego hitu "Daleko od noszy" i odtwórcy kultowych ról siostry Basen i doktora Kidlera w innym wcieleniu - znowu razem!

Akcja dzieje się współcześnie w Klinice Transseksuologii. W sali leży ROMA, młoda dziewczyna, która podjęła decyzję o zmianie płci. Przy niej, dużo starszy MĄŻ, który próbuje odwieść żonę od postanowienia bycia chłopakiem. W sali obok - leży 25-letni JULIAN, który zdecydował operacyjnie zostać kobietą. Obok łóżka rozpacza jego MATKA, która samotnie wychowała go i obwinia siebie o decyzji syna. Na korytarzu MATKA przypadkiem spotyka MĘŻA. Okazuje się, że oboje za młodu się znali, byli nawet parą narzeczonych i planowali ślub. MATKA i MĄŻ wspominają tamte czasy, a tymczasem ROMA i JULIAN zaczynają się sobie podobać. MATKA spostrzega rodzącą się namiętność między młodymi i wraz z MĘŻEM snują intrygę, by jeszcze przed operacją ROMA i JULIAN zaczęli żyć ze sobą. To może ich zniechęcić do zmiany płci, zwłaszcza gdyby ROMA zaszła w ciążę. Podczas spotkania całej czwórki MATKA wyjawia przez lata skrywaną tajemnicę: JULIAN jest synem MĘŻA ROMY. To komplikuje sytuację. W dodatku na osobności MĄŻ oświadczył się MATCE i chce z nią być po rozwodzie z ROMĄ. Tymczasem młodzi spotykają się w łóżku JULIANA. Zaczynają się kochać, gdy nagle JULIAN wpada na genialny pomysł…

Reklama

Dzień przed opuszczeniem kliniki. ROMA jest już ROMANEM, JULIAN- JULIĄ. W pokoju ROMANA jego do niedawna MĄŻ ustala warunki rozstania. W sąsiednim pokoju MATKA instruuje JULIĘ jak zachowuje się kobieta, kiedy nagle przypomina sobie, że tego dnia są imieniny ojca , czyli dziadka JULII. MATKA dowiaduje się że dziadek z okazji 80-rocznicy chce przekazać firmę jedynemu WNUKOWI. Nie wnuczce! Wobec tego prosi by JULIA, chociaż w urodziny dziadka udawała mężczyznę. JULIA i ROMAN decydują się wyjawić dziadkowi prawdę SMS-em. Niestety niewłaściwie sformułowany i źle wysłany, został źle zrozumiany. Po chwili MATKA dostaje widomość o śmierci swojego ojca, który na skutek odebranej wiadomości telefonicznej dostał zawału. W tej sytuacji MĄŻ oświadcza, że przejmie problemy związane ze spadkiem, byle MATKA się nie denerwowała i uważała na p ł ó d . MATKA dostaje drugi telefon, że dziadka uratowano . To mniej podoba się MĘŻOWI. Idą do JULII z dobrą wiadomością. Tylko dla każdego dobra wiadomość jest inna: MATKA oświadcza, że dziadek żyje, MĄŻ oświadcza, że żeni się z MATKĄ i, że ona jest w ciąży. JULIA oświadcza, że ona też będzie miała dziecko z ROMANEM. Okazuje się, że mówią o jednej i tej samej ciąży. MĄŻ jest osłupiały, MATKA ujawnia nową tajemnicę: nosi bliźniaki…