"Chciałabym, aby te dwie premiery dały nowe życie Powszechnemu w czasie epidemii, a jednocześnie zabezpieczyły naszą możliwość grania w sytuacji, gdyby epidemia miała w przyszłości powrócić. Widzowie oczekują od teatru nowej jakości i podejmowania wyzwań – stąd mój pomysł na wystawienie nowych tytułów w zupełnie nowej formule. To oczywiście wiąże się z ryzykiem i wkroczeniem na nieznane pole, ale wierzymy, że będzie to sukces" – poinformowała PAP we wtorek dyrektorka Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.
Jak wyjaśniła, w okresie gdy wiele instytucji kultury upublicznia swoje zasoby i archiwalne nagrania spektakli, Powszechny wyprodukuje dwa spektakle, które po raz pierwszy będzie można zobaczyć nie na scenie, ale na ekranie telewizora lub komputera.
"Spektakle zostaną w pełni profesjonalnie zarejestrowane, aby premiera mogła odbyć się online bez uszczerbku dla wartości artystycznej. Bilety będzie można kupować przez internet, na wirtualnej widowni na każde przedstawienie będziemy mieć dostępnych około 450 miejsc w przypadku Dużej Sceny i około 200 na Małą Scenę. Transmisje będą odbywały się zgodnie z repertuarem – w określony dzień o określonej godzinie; tak jak dzieje się to w teatrze. Stworzymy wirtualną, alternatywną wersję teatru na czas pandemii" – zapowiedziała Pilawska.
Na Dużej Scenie Powszechnego zostanie pokazana współczesna komedia, natomiast na Małej Scenie spektakl dla młodzieży z cyklu "Dziecko w sytuacji", połączony z interaktywnymi, internetowymi warsztatami. "Otrzymujemy bardzo wiele sygnałów od nauczycieli i szkół, którzy chcieliby uczestniczyć w naszych spektaklach i warsztatach przez internet. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się już pozyskać na ten projekt znaczną kwotę od sponsora" – dodała dyrektorka Powszechnego.
Dyrekcja łódzkiej sceny ma na uwadze także trudną sytuację materialną, w jakiej znaleźli się aktorzy. W Powszechnym, gdzie zespół składa się z 17 aktorów etatowych i sześciu kontraktowych, w szczególnie trudnej sytuacji są ci na kontraktach, którzy stracili wszystkie zarobki w teatrze. Aby ich wesprzeć ustalono, że aktorzy będą otrzymywać procentowe prowizje od biletów sprzedanych na spektakle prezentowane online.