Karę dostał nie tylko reżyser Lou Ye. Identyczny zakaz dotyczy producenta filmu "Summer Palace" - Nai An. Ponadto komunistyczne władze skonfiskowały kopie i nałożyły na twórców karę finansową. Mają zapłacić 10 razy więcej niż zarobili na projekcjach filmu!

Reklama

Według reżysera, film opowiada o miłości, według władz - o wydarzeniach na placu Tienanmen w 1989 roku. A tych bez specjalnej zgody pokazywać nie wolno. Lou Ye wiedział, czym ryzykuje - to jego drugi zakaz kręcenia filmów. Poprzedni trwał dwa lata, a dostał go za "samowolne zgłoszenie" na festiwal w Rotterdamie w 2000 roku filmu "Suzhou".

Przypadek Lou Ye spowodował, że władze będą teraz czytać wszystkie scenariusze, żeby zapobiec kręceniu wywrotowych filmów propagujących "zły sposób myślenia".