Na scenie na Broadwayu stanie bagno, na którym samotnie żył ogr o nieco nieświeżym oddechu. A także wszystkie bajkowe postaci, które zakłóciły mu święty spokój. Nie zabraknie złego Lorda Farquaada, który swój niski wzrost rekompensuje sobie wysokim pod niebo pałacem, Smoczycy, zakochanej w ośle, który dla Shreka zrobi wszystko, a przede wszystkim pięknej księżniczki Fiony...

Reklama

Wyreżyserowania tego wyjątkowego musicalu podejmie się Sam Mendes, laureat Oscara za reżyserię "American Beauty". Mózgiem całego przedsięwzięcia będzie twórca hitu - musicalu pacynkowego "Avenue Q". Nie wiadomo jeszcze, kto wcieli się w kultowe role. Można jedynie podejrzewać, że twórcy musicalu "Shrek" sięgną po najlepszych. Tak jak w filmowym oryginale. W kreskówce głosy podkładali między innymi Mike Myers, Eddie Murphy i Cameron Diaz.

"Shrek" otrzymał w 2001 roku Oscara dla najlepszego animowanego filmu. Powstaje już trzecia część filmu. Wejdzie na ekrany w 2007 roku. Czwarta planowana jest na 2009 rok.