Ceremonia otwarcia rozpoczęła się kilkuminutową ciszą, ku czci pamięci górników zabitych w kopalni "Halemba". Potem posypały się nagrody. Pierwszą dostał Johny Myhre - scenarzysta "Chicago" i "Wyznań Gejszy". Ale prawdziwa walka dopiero przed nami.

Bo w szranki o "Złote Żaby" walczyć będzie aż 19 filmów z całego świata. A niektóre, jak właśnie "Black Dahlia", będą pokazywane pierwszy raz w Polsce. Oczywiście na festiwalu będą nie tylko zachodnie filmy. Bo z Brianem de Palmą czy Clintem Eastwoodem walczyć będą m.in Jan Jakub Kolski z "Jasminum", czy Konrad Niewolski z "Palimpsest".

Reklama

Jury będzie oceniać filmy głównie ze względu na scenografię i sztukę operatorów. Bo scenariusz czy aktorstwo są na Camerimage mniej ważne.

A obok festiwalu dużych filmów, o "Złotą Kijankę" walczą adepci sztuki filmowej. Tu także w szranki wejdzie 19 krótkich filmów, nakręconych przez studentów filmówek.