Urodzony w Australii artysta Ron Mueck pokazał w Nowym Jorku 12 rzeźb. Możemy tam zobaczyć figury ludzi, nienaturalnie wyolbrzymionych, czasem zmniejszonych. Co ciekawe, rzeźby wyglądają jak żywe. Znajdziemy tam okropnie wyglądające ciało noworodka, czy siedzącego w rogu sali grubego, kompletnie łysego, ogromnego mężczyznę. Można się także przyjrzeć leżącej parze kochanków czy plotkującym sąsiadkom.

Reklama

To nie pierwsza wystawa Australijczyka. Do tej pory można ją było oglądać w Scottish National Gallery of Modern Art w Edynburgu i Fondation Cartier pour l'Art Contemporain w Paryżu, gdzie rzeźby widziało aż 75 tysięcy zwiedzających.