Wcześniej żona filmowca, Anne-Marie Mieville, wyjawiła, że twórca, który w tym roku obchodzi 80. urodziny, nie planuje opuszczać Szwajcarii z dwóch powodów. Po pierwsze z racji zasłużonego wieku nie jest mu łatwo podróżować, po drugie wręczenie statuetki nie odbywa się w ramach głównej gali. Jak się jednak okazuje, sam reżyser jest innego zdania - i wyraził je poprzez notatkę wysłaną do prezesa Akademii, Toma Sheraka.

Reklama

- W notce Godard podziękował organizacji za zaszczyt - czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez Akademię. - I jeśli tylko będzie mógł, na pewno pojawi się w Los Angeles 13 listopada, aby odebrać statuetkę. Godard to jeden z twórców i głównych przedstawicieli nowej fali (Nouvelle Vague).

Zadebiutował w 1960 roku obrazem "Do utraty tchu". Od tego czasu nakręcił ponad 90 dzieł, w tym "Pogardę", "Alphaville" czy "Pochwałę miłości". Jego ostatni film to prezentowany podczas tegorocznego festiwalu Era Nowe Horyzonty "Socjalizm", który stanowi charakterystyczny dla Godarda, gęsty kolaż idei i cytatów, obrazów i słów.