"To właśnie Henryk wraz z Jurkiem Koselą wymyślili w 1965 roku Czerwone Gitary. Wcześniej doprowadził do powstania Niebiesko-Czarnych i Pięciolinii. W tamtych latach uważany był za najlepszego gitarzystę basowego w Polsce. Grał też na instrumentach klawiszowych. Po dłuższej chorobie zmarł w sobotę w nocy w Opolu, gdzie zamieszkał po ślubie z Barbarą" – poinformował kierownik "Czerwonych Gitar" Jerzy Skrzypczyk.
Jak podkreślił, Zomerski był "ciepłą duszą zespołu. Bardzo skromny, niekonfliktowy, gdy dostrzegał jakieś problemy, zawsze się nimi dzielił".
Jako pierwszy muzyk w Polsce zaprezentował gitarę basową na konkursie młodych talentów; był wtedy członkiem formacji Niebiesko-Czarni. Skomponował m.in. "Czy krasnoludki są na świecie", "Hipopotam", "Mężczyzna nigdy nie płacze", "Trochę dobrze, trochę źle", "Pieskie życie".
Henryk Zomerski urodził się w Starogardzie Gdańskim 9 grudnia 1942 r. Nagrał wiele płyt z zespołami Czerwono-Czarni (w tym "Mszę Beatową" Katarzyny Gaertner), Wiatraki (Na szkle malowane), Niebiesko-Czarni i Czerwone Gitary.
"Henryk wziął udział w nagraniu naszego pierwszego longplaya >>To właśnie my<<, ale z powodu perypetii z wojskiem występował pod pseudonimem Janusz Horski" – przypomniał Skrzypczyk.