Rok temu w salach wystawowych centrum kongresowego w Miami Beach brylowali m.in. Donna Karan, Calvin Klein, Denis Hopper czy Keanu Reaves. W tym roku ma być jeszcze lepiej.
Organizatorzy spodziewają się, że imprezę odwiedzi grubo ponad 50 tysięcy widzów, wśród których będą największe gwiazdy kina i estrady. Tak jak przed rokiem wiele prac zostanie sprzedanych już w kilka minut po inauguracji. Rok temu najwyższe ceny osiągali klasycy. Obraz Andy'ego Warhola zatytułowany "Mao” poszedł za 17,5 milionów dolarów. Wysokie ceny osiągnęły prace Jeana Michela Basquiata i kolumbijskiego malarza Fernando Botero. Te sumy nie powinny dziwić. Art Basel Miami Beach są filią słynnych targów sztuki w szwajcarskiej Bazylei, imprezą o stricte komercyjnym charakterze. W ciągu pięciu lat impreza stała się jednym z największych wydarzeń w kalendarzu branży. Szanująca się galeria po prostu musi wystawiać w Miami.
Amerykańska edycja targów odbywa się na Florydzie, ponieważ w tej części Stanów Zjednoczonych mieszka wielu ważnych kolekcjonerów. "To element strategii rynkowej firmy, która prowadzi targi w Bazylei. Rynek sztuki działa na tych samych zasadach, co obrót innymi towarami" - tłumaczy krytyk Marcel Andino Valez. Dlatego równie ważna jest nieoficjalna część targów, na którą składają się zamknięte pokazy i przyjęcia organizowane w domach kolekcjonerów.
Na tegorocznych targach nie zabraknie Polaków. Wsród wystawców w centrum kongresowym są dwie warszawskie galerie Foksal i Raster. Foksal pokaże prace Wilhelma Sasnala, Katarzyny Józefowicz i Anny Niesterowicz, zaś Raster Anety Grzeszykowskiej i Zbigniewa Rogalskiego. Polskich artystów prezentować będą także galerie zagraniczne.
Obrazy Wilhelma Sasnala znalazły się w kolekcjach aż siedmiu europejskich galerii, co potwierdza wysoką pozycję na międzynarodowym rynku sztuki młodego polskiego artysty. Prace Magdaleny Abakanowicz wystawia natomiast amerykańska galeria Gray Marlborough. "To dobrze świadczy o umocowaniu polskich galerii w świecie. Jeśli przejrzymy listę galerii z innych krajów uczestniczących w Art Basel Miami Beach i porównamy ich potencjał i rynek sztuki z Polską, to w tym kontekście nie wypadamy źle" - mówi Marcel Andino Valez.