Di Stefano zapadł w śpiączkę w 2004 roku, po tym, gdy został pobity przez bandytów, rabujących jego letni dom w Kenii.
Przełomowym wydarzeniem w historii światowej opery był moment, kiedy Di Stefano zrezygnował z roli w „La Boheme” wystawianej w londyńskiej Covent Garden, dając tym samym szansę swojemu koledze, nikomu dotąd nieznanemu tenorowi, Luciano Pavarottiemu. Wydarzenie to miało miejsce w 1963 roku. W ten sposób narodziła się gwiazda Pavarottiego.
Di Stefano debiutował w 1946 roku. Występował w najznakomitszych rolach na najbardziej znanych operowych deskach świata. Na swoim koncie ma liczne nagrania wykonane w duetach z Marią Callas i Pavarottim.