Uważany był za płodnego pisarza: sześć książek opublikował w ciągu 4 lat. Szkoda tylko - jak ujawnił dziennik "Il Piccolo" z Triestu - że nie były to jego powieści. Przepisywał między innymi od Paula Austera, Josephine Hart czy nawet - co świadczy o wyjątkowym tupecie i beztrosce- popularnego włoskiego pisarza i dziennikarza- Alaina Elkanna.
Filipuzzi wydawał książki w dwóch wydawnictwach- Campanotto i Mimesis z północy Włoch. Był wicedyrektorem tego drugiego. "Jesteśmy zaszokowani, bo czegoś takiego nie mogliśmy sobie wyobrazić"- powiedział szef wydawnictwa Mimesis, Pierre Dalla Vigna, który opisał Filipuzziego jako "osobę nadzwyczajną, światłą, o wyrafinowanym guście literackim".
Według gazety dwie powieści - "Zagubione słowo" i "Hipotezy piękna" zostały skopiowane praktycznie od pierwszej do ostatniej linijki. Kiedy dziennik z Triestu ujawnił tę szokującą wiadomość, autor-plagiator natychmiast zrezygnował ze stanowiska wiceszefa oficyny. Nie wiadomo jeszcze, czy oba wydawnictwa, w których publikował nie swoje książki, wystąpią na drogę sądową przeciwko niemu.