Autorkami książki "Świetlik. Życie zawieszone na linie" są dziennikarka Radia Plus w Gdańsku Iwona Demska i jej przyjaciółka Anna Oller.

Pomysł na książkę zrodził się w 2001 r. kiedy przeprowadzałam swój pierwszy wywiad radiowy. Moim rozmówcą był Maciej Płażyński, wówczas marszałek Sejmu. Nasza rozmowa miała luźny charakter, ani słowa o polityce. Była piłka nożna, podróże, rodzina i pojawił się także wątek "Świetlika" - powiedziała PAP Demska.

Reklama

Bezpośrednim pretekstem do rozpoczęcia pracy nad książką stała się natomiast 25. rocznica powstania spółdzielni, obchodzona w 2008 r.

Ponad 300-stronicowa pozycja, podzielona na osiem rozdziałów, złożona jest z głównie z reportaży o ludziach związanych ze "Świetlikiem". Siedem osób wypowiada się bezpośrednio w formie osobistego wspomnienia. Ogółem sportretowanych zostało blisko 40 postaci.

Reklama

Książka jest próbą opisu fenomenu socjologicznego, jakim było środowisko "Świetlika". Była to grupa indywidualistów, o silnych osobowościach, czasami nawet dziwaków. Fascynujące jest to, że w jednym miejscu spotkali się ludzie ze skrajnych światów, na linach pracowali wspólnie osoby różnych profesji: prawnik, pisarz, żeglarz i muzyk - wyjaśniła Demska.

Dodała, że w książce nie brakuje głosów krytycznych. "Niektórzy stawiają pytania jak u Jacka Kaczmarskiego +co się stało z naszą klasą?+. Zastanawiają się, dlaczego drogi części członków spółdzielni się rozeszły?" - zaznaczyła.

Jak podkreśliła Demska, data premiery książki - 10 lutego nie jest przypadkowa. Tego dnia przypadają bowiem urodziny Macieja Płażyńskiego. Współzałożyciel Platformy Obywatelskiej zginął 10 kwietnia 2010 w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. W tym roku ukończyłby 54 lata.

Reklama

Książkę "Świetlik. Życie zawieszone na linie" opublikowało, powstałe w 1993 r., gdańskie wydawnictwo Oskar. Oficyna ta publikuje m.in. utwory niemieckiego pisarza i poety Guentera Grassa.

Rok temu powstał film dokumentalny poświęcony "Świetlikowi" w reżyserii Jacka Knoppa.

Spółdzielnia Pracy "Świetlik" powołana została w czerwcu 1983 r. przez grupę absolwentów i studentów Uniwersytetu Gdańskiego, działaczy Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Sprzeciwiając się istniejącemu porządkowi PRL-u i stanowi wojennemu, nie widzieli dla siebie możliwości funkcjonowania w państwowych zakładach pracy i podjęli próbę samodzielnej działalności gospodarczej.

W spółdzielni, oprócz Płażyńskiego i Tuska, pracowali m.in. Roman Rojek, Jerzy Borowczak, Jerzy Hall, Wiesław Walendziak, Mariusz Wilk.

Ideą powołania "Świetlika" była wykonywanie prac remontowych na wysokości przez samych założycieli we własnej firmie. Wkrótce jednak spółdzielnia zatrudniać zaczęła osoby prześladowane i pozbawione pracy oraz prowadzące działalność opozycyjną. Zatrudnionych na etacie było ponad 200 osób, a pracujących dorywczo tysiąc.

Z wypracowanych pieniędzy wspomagano wiele inicjatyw politycznych, m.in. wydawanie czasopism takich jak "Polityka Polska" czy "Przegląd Polityczny. W 1988 r. członkowie spółdzielni wsparli aktywnie strajki w gdańskich stoczniach i porcie oraz redagowali, drukowali i rozprowadzali strajkową gazetkę "Rozwaga i Solidarność".