Kiran Desai otrzymała Bookera 2006 za swoją drugą w literackiej karierze powieść "Brzemię rzeczy utraconych". Została przy tym najmłodszą kobietą uhonorowaną tym zaszczytnym laurem. Jej znakomita powieść ukazuje się właśnie w Polsce nakładem wydawnictwa Znak.
Złośliwi twierdzą, że nie byłoby ogromnego sukcesu Kiran Desai bez poparcia, jakiego udzielał jej przyjaciel matki, Salman Rushdie. Fakt, że pisarz nie raz wypowiadał się bardzo pochlebnie o twórczości młodej autorki, jest w gruncie rzeczy jedynie potwierdzeniem jej niewątpliwego literackiego talentu.
Desai w "Brzemieniu rzeczy utraconych" - podobnie jak wielu hinduskich pisarzy żyjących na emigracji - skupia się na tożsamości narodowej i kulturowej mieszkańców jej ojczyzny. Dużą rolę odgrywają tu postkolonialne doświadczenia, stosunek do kilkusetletniego panowania Brytyjczyków. Po otrzymaniu nagrody Bookera autorka mówiła o swej powieści: "Pisanie tej książki było dla mnie niczym podróż do źródeł, do świadomości bycia Hinduską. Ta świadomość i perspektywa były niemożliwe do pominięcia podczas pisania. Ameryka dała mi narrację i formę, ale po emocjonalną oraz historyczną głębię musiałam udać się do Indii. W końcu literatura jest ponad wszelkimi symbolami, flagami, hymnami, wszelkimi oznakami przynależności".
Kiran Desai urodziła się w 1971 roku w położonej u podnóża Himalajów indyjskiej miejscowości Chandigarh nazywanej "Pięknym miastem". Mieszkała w Pune, Bombaju oraz Delhi. Gdy miała 14 lat, wraz z rodziną przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii, rok później osiadła na stałe w Stanach Zjednoczonych. Tam na Uniwersytecie Columbia ukończyła studia z zakresu twórczego pisania. W wieku 25 lat postanowiła pójść śladami matki, na dwa lata przerwała naukę na uniwersytecie i rozpoczęła pracę nad swoją pierwszą powieścią. Wydana w 1998 roku debiutancka "Zadyma w dzikim sadzie" (pol. wyd. Prószyński i S-ka, 1999 r.) to opowieść o młodym Hindusie, który rozczarowany swoją dotychczasową egzystencją ucieka do lasu, gdzie na drzewie zaczyna wieść pustelnicze życie. Jego czyn przynosi mu sławę i popularność. Książka niespodziewanie została uhonorowana National Book Critics Circle Award, nagrodą amerykańskich krytyków literackich. Desai pokonała wówczas między innymi samego Cormaca McCarthy’ego. Zdobyła również Betty Trask Award, laur przyznawany przez istniejące od 1884 roku Stowarzyszenie Autorów skupiające 8 tysięcy pisarzy pochodzących z krajów Wspólnoty Narodów. We wcześniejszych latach nagroda przypadła w udziale między innymi Zadie Smith oraz Hariemu Kunzru.
Pisarka pracuje właśnie nad nową książką, której akcja, podobnie jak nagrodzonego Bookerem "Brzemienia rzeczy utraconych" dziać ma się w kilku miejscach na świecie. Ma być powieścią traktującą o kulturowej różnorodności, zależnościach między Wschodem i Zachodem. Desai chce pokazać, jak w dwóch różnych światach funkcjonuje prawda i kłamstwo. Od 15 do 19 września autorka będzie gościć w Polsce. Spotka się z czytelnikami w Warszawie, Szczecinie, Poznaniu oraz Wrocławiu.
Mimo, że indyjska pisarka Anita Desai była trzykrotnie nominowana do Booker Prize, nigdy nie udało jej się zdobyć tej najbardziej prestiżowej nagrody literackiej anglojęzycznego świata. To, czego nie zdołała dokonać, przypadło jednak w udziale jej córce.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama