Nagroda została wręczona w sobotę wieczorem podczas uroczystej gali w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. W tym roku po raz pierwszy Angelusa otrzymał pisarz pochodzący z Bułgarii.
Jak opowiada o powieści laureata jedna z jurorek Angelusa Urszula Glensk, w swojej książce „Gospodinow zachęca do ponownego zastanowienia się nad sensem mitu o Minotaurze i pozwala zrozumieć, że potwór w istocie jest ofiarą”. „W tej prozie realia bułgarskiego życia zostały tak rozmyślnie zuniwersalizowane, że mogą stać się zupełnie bliskie polskiemu czytelnikowi, który przy okazji może dowiedzieć się, dlaczego na Bałkanach połykano żywe ślimaki” – dodała jurorka.
Autor nagrodzonej powieści podczas konferencji prasowej podkreślił, że czuje się wzruszony tym bardziej, że - jak stwierdził - znalazł się we Wrocławiu w odpowiednim momencie, kiedy całe miasto żyje literackim Noblem dla Olgi Tokarczuk. „Spacerując przez te dwa dni po mieście naprawdę cieszyłem się tym, że wszędzie mijałem jej wizerunek. Myślę, że istnieje anioł literatury i dziś on znajduje się właśnie we Wrocławiu” – mówił.
Podkreślił też, że cieszy się, że tę nagrodę otrzymuje książka, która traktuje o smutku. „Myślę, że smutek i nostalgia dziś rozprzestrzeniły się po Europie. Bardzo trudno jest mówić o smutku, ale dlatego właśnie powinniśmy to robić” – powiedział Gospodinow.
„Kiedy zacząłem pisać tę powieść, w The Economist ukazał się tekst +Bułgaria najsmutniejszym miejscem na Ziemi+, włączyłem ten motyw do powieści, ale dziś mogę powiedzieć, że bułgarski smutek przestał być tylko i wyłącznie bułgarski. Teraz centra i peryferia poprzesuwały się zupełnie. Myślę, że centra i peryferia to wymiar wewnętrzny człowieka” – tłumaczył laureat.
Do ostatniego etapu jury zakwalifikowało siedem tytułów spośród 105 pozycji. Oprócz laureata, w finale znaleźli się: Czeszka Bianca Bellova, autorka powieści „Jezioro”, Rosjanin Siergiej Lebiediew, autor „ Granicy zapomnienia”, Austriak Christoph Ransmayr z powieścią „Cesarski zegarmistrz”, Sasha Marianna Salzmann, autorka powieści „Poza siebie”, ukraiński pisarz Jurij Wynnyczuk, autor powieści „Tango śmierci” oraz Rosjanka Polina Żerebcowa, autorka książki „Mrówka w słoiku. Dzienniki czeczeńskie 1994–2004”. Po raz pierwszy w historii nagrody w jej finale nie znalazł się polski autor.
Od 2014 r., dla uhonorowania Natalii Gorbaniewskiej, rosyjskiej poetki i dziennikarki, która była pierwszą przewodniczącą jury Angelusa, przyznawana jest nagroda jej imienia. Jest to honorowe wyróżnienie jednej z siedmiu książek finałowych, wskazanej przez czytelników. W tym roku otrzymał ją ukraiński pisarz Jurij Wynnyczuk za powieść „Tango śmierci”.
Nagrodzona została również tłumaczka Magdalena Pytlak, która przełożyła powieść Gospodinowa. Tu nagroda wynosi 20 tys. zł.
Angelus jest nagrodą dedykowaną pisarzom pochodzącym z Europy Środkowej, którzy podejmują w swoich dziełach tematy najistotniejsze dla współczesności. Nagroda - statuetka Angelusa, autorstwa Ewy Rossano, i czek na 150 tys. zł - przyznawana jest za najlepszą książkę prozatorską wydaną w języku polskim w roku poprzednim.
Laureatem ubiegłorocznej nagrody został polski pisarz Maciej Płaza, którego nagrodzono za powieść "Robinson w Bolechowie". W tym roku Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus wręczono po raz czternasty.