Erdogan została uniewinniona z zarzutu "próby podważenia integralności państwa" i "przynależności do organizacji terrorystycznej", jak władze w Ankarze określają separatystyczną Partię Pracujących Kurdystanu (PKK), i nakazał zaprzestanie ścigania za "propagowanie terroryzmu".

Reklama

Autorka kilku powieści przetłumaczonych na języki obce była sądzona za współpracę z prokurdyjskim dziennikiem "Ozgur Gundem". Fizyczka z wykształcenia, laureatka wielu nagród, w grudniu 2016 roku, po ponad czterech miesiącach, została zwolniona z aresztu, w oczekiwaniu na proces.

W październiku 2016 roku podczas 68. Międzynarodowych Targów Książki we Frankfurcie nad Menem odczytano list pisarki, napisany w areszcie. "Wołam zza murów, betonu i drutu kolczastego jak z otchłani studni: w moim kraju niszczy się z niewyobrażalną brutalnością sumienie i próbuje się przy tym jak zwykle na ślepo zabić prawdę" - napisała turecka autorka.

Erdogan, która nie jest spokrewniona z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, mieszkała przez pewien czas w Krakowie dzięki stypendium Międzynarodowej Sieci Miast Uchodźstwa ICORN przyznawanemu pisarzom, którym w kraju grozi prześladowanie. Jedna z jej książek "The Stone Building" mówi o torturach i warunkach aresztu w Turcji.

Reklama