Irena Sendlerowa podczas II wojny światowej ocaliła tysiące żydowskich dzieci. W powieści "Anioł z Warszawy"autorstwa Lei Kampe nie tylko śledzimy zbeletryzowaną opowieść o tym, jak wyglądało ratowanie dzieci, ale też poznajemy Sendlerową jako postać bliską czytelnikowi: młodą pracownicę socjalną, która walczy nie tylko o dobro innych, ale też o swoje szczęście.

Reklama

Mało kto wie, że Irena Sendlerowa w czasie wojny nie tylko angażowała się w pomoc ludności żydowskiej, ale też walczyła o ocalenie swojej największej miłości – Adama, który trafił do warszawskiego getta razem ze swoją matką. W książce znajdziemy niezwykłą, nieznaną większości historię o sile charakteru i uczuciu, które przetrwało jedną z najcięższych prób.

W "Aniele z Warszawy" udokumentowano prawdziwe wydarzenia. Nie brakuje tam chwytających za gardło scen z życia okupowanej Warszawy (np. pochód dzieci Korczaka na Umschlagplatz), ale autorka pokazuje także, jak okupacja wyglądała z perspektywy Niemców (w pisanych kursywą rozdziałach śledzimy powiązane z historią głównej bohaterki wątki dotyczące m.in. Adama Czerniakowa, Ludwika Fischera, Hansa Franka).

Irena Sendlerowa była polską pracownicą socjalną, która uratowała przed śmiercią ok. 2,5 tys. żydowskich dzieci. W 2016 roku były premier Izraela Ehud Barak wręczył Sendlerowej jedno z najwyższych odznaczeń Izraela – Prezydencki Medal za Wybitną Służbę Państwa. W 2005 roku stała się jedną z zaledwie czterech kobiet w historii, którym brytyjska królowa Elżbieta II przyznała honorowy tytuł szlachecki.

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Znak Literanova.