Odnaleziony w 2022 r. na aukcji w Tokio obraz "Madonna z Dzieciątkiem" została przekazany do zbiorów Muzeum Książąt Lubomirskich – oddziału Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu. Obraz powrócił do Polski na mocy porozumienia zawartego pomiędzy Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP a japońskim domem aukcyjnym Mainichi Auction Inc.

Reklama

Obraz +Madonna z Dzieciątkiem+ przypisywany Alessandro Turchiemu z przełomu XVI i XVII w., który Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odnalazło w zeszłym roku na aukcji w Tokio, zostanie dzisiaj przekazany do zbiorów Muzeum Książąt Lubomirskich - oddziału Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Polska strata wojenna powraca z Dalekiego Wschodu

Jak podkreślił, po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, że polska strata wojenna powraca z Dalekiego Wschodu, z Japonii. My prowadzimy w tej chwili ok. 150 procesów restytucyjnych z 15 krajów świata. To jest pierwszy przypadek, że strata wojenna wraca z Japonii. Ten powrót był możliwy dzięki bardzo dobrej współpracy ze stroną japońską. W wyniku prowadzonych rozmów dom aukcyjny Mainichi Auction po zapoznaniu się z historią dzieła, jego losami, w porozumieniu z posiadaczem obrazu, zdecydował się przekazać obraz do Polski bez żadnych kosztów - mówił.

Historia obrazu jest naznaczona dramatem II wojny światowej, dramatem grabieży dzieł sztuki z polskich kolekcji. W momencie wybuchu wojny obraz znajdował się właśnie w Pałacu Lubomirskich w Przeworsku, który był wówczas pod okupacją niemiecką. I obraz został zagrabiony przez Niemców już w 1940 r. Świadczy o tym m.in. jeden z głównych dowodów grabieży, jakim jest opracowany przez okupanta katalog najważniejszych zagrabionych z polskich zbiorów dzieł sztuki. (…) Katalog ten zawierał 521 najważniejszych obiektów, które Niemcy uznali za najcenniejsze pod względem artystycznym. Obraz +Madonna z Dzieciątkiem+ został ujęty w tym katalogu na pozycji 145 - przypomniał prof. Piotr Gliński.

Polska - jak zaakcentował - była krajem, który w czasie II wojny światowej zarówno na skutek działań militarnych, jak i planowej grabieży utracił najwięcej dóbr kultury i zasobów naukowych. Szacuje się, że w czasie wojny utraconych zostało ok. 70 proc. materialnego dorobku kulturowego, co przekłada się na ponad 500 tys. zrabowanych z terenu II Rzeczpospolitej dzieł sztuki- dodał minister kultury.

Reklama

Podczas uroczystości szef MKiDN wręczył także dyplom z podziękowaniami dyrektorowi Działu Sztuki Użytkowej w Mainichi Auction Inc. Yoshiakiemu Onoyamie.

Obraz +Madonna z Dzieciątkiem+ został niedawno Japonii. Dzięki wspólnym wysiłkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz domu aukcyjnego Mainichi Auction Inc. ten piękny obraz wraca po 80 latach został zwrócony do jego ojczyzny, do Polski. To kolejny dowód naszej przyjaźni i udanej współpracy – podkreślił zastępca szefa misji Ambasady Japonii w Polsce Akira Tajima. Przypomniał, że w 2019 r. minęła setna rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Japonią. Przez wszystkie te lata, mimo oddalenia geograficznej, oba kraje bardzo dobrze ze sobą współpracowały - dodał.

Ocenił także, że "polsko-japońskie relacje rozwijały się we współpracy w czynieniu dobra". Dzisiejsza uroczystość to nowa jakość, która na zawsze pozostanie w sercach obu narodów, jako kolejny przykład czynienia dobra – dodał. Przyjaźń polsko-japońska rozkwita. Tak było kiedyś, jest dzisiaj i niech już tak pozostanie – podkreślił Akira Tajima.

Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski podkreślił, że dla kierowanej przez niego instytucji uroczystość przekazania obrazu "Madonna z Dzieciątkiem" to "chwila ważna i symboliczna". Zaznaczył, że "jesteśmy tylko czasowym depozytariuszem tego wspaniałego dzieła – przez najbliższe tygodnie Zamek udostępnia ten obraz zwiedzającym" – powiedział.

Dzisiejsza uroczystość jest ważna z powodów historycznych. Zamek został wskrzeszony po to, aby dalej był symbolem polskiej historii i chwały. Po zniszczeniach wrócił w pięknej formie, dzięki decyzji i determinacji milionów Polaków – podkreślił prof. Fałkowski.

Przypomniał także, że Zamek Królewski prowadzi akcję kupowania dzieł sztuki. "Jest to coś, co buduje nową rzeczywistość i Polskę w najlepszym wymiarze. Włącza także w dziedzictwo europejskie, którego jesteśmy częścią" – zaznaczył.

Jak obraz znalazł się w Japonii?

Minister kultury powiedział, że dzięki bardzo dobrej pracy i świadomości różnic kulturowych "strona japońska - czyli dom aukcyjny, a także posiadacz obrazu - bezkosztowo zdecydowała się zwrócić obraz Polsce". Przyznała nam rację i wszystkie argumenty prawne i kulturowo-historyczne zostały przez stronę japońską zaakceptowane - wyjaśnił Gliński. Wspomniał też, dzieło zostało wywiezione do Niemiec prawdopodobnie w 1940 r., pod koniec lat 90. XX w. sprzedano je na aukcji w Nowym Jorku, a następnie trafiło do Japonii.

Minister kultury poinformował, że w środę o godz. 4 czasu polskiego w Ambasadzie RP w Tokio odbyła się uroczystość przekazania "Madonny z Dzieciątkiem". Obraz pochodzi z kolekcji Lubomirskich z Przeworska i najprawdopodobniej przekażemy go do budowanego w tej chwili we Wrocławiu Muzeum Lubomirskich, ponieważ nasza państwowa instytucja - Zakład im. Ossolińskich (…) w tej chwili przeprowadza, przygotowuje i realizuje inwestycję od dawna zaplanowaną, ale dopiero nam udaje się to realizować, czyli budowy Muzeum Lubomirskich we Wrocławiu. Chcielibyśmy, żeby obraz po konserwacji tam był pokazywany. Wróci do Polski, będzie konserwowany, być może pokażemy go także w Muzeum Regionalnym w Przeworsku czy w innych miejscach - podsumował.

Agata Modzelewska, naczelnik Wydziału Restytucji Dóbr Kultury w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaznaczyła, że identyfikacja obrazu "nie była prosta". Musimy podkreślić, że obraz obecnie jest dosyć mocno przemalowany. Aby móc jednoznacznie stwierdzić, że to jest właśnie ta strata z kolekcji Lubomirskich w kwietniu 2022 r. musiały się odbyć w siedzibie domu aukcyjnego oględziny, które przeprowadziła konserwator malarstwa. Jednoznacznie potwierdziła, że pewne elementy, w szczególności ubioru dzieciątka zostały domalowane i nie ma wątpliwości, że to jest dokładnie to samo dzieło - wyjaśniła Modzelewska.

Uroczystość przekazania obrazu odbyła się w środę o godz. 11.00 czasu japońskiego (godz. 4.00 czasu polskiego) w Ambasadzie RP w Tokio.

Obraz "Madonna z Dzieciątkiem", wystawiony na aukcji w Tokio w styczniu 2022 r., powraca do Polski na mocy porozumienia zawartego pomiędzy Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP a japońskim domem aukcyjnym Mainichi Auction Inc.

Przekazane przez dom aukcyjny Mainichi Auction Inc. dzieło jest przypisywane artyście włoskiemu i datowane na koniec XVI lub początek XVII w.

MKiDN zwraca uwagę na "bardzo profesjonalną postawę domu aukcyjnego, który wykazał się dużym zrozumieniem wobec podejmowanych przez polski resort kultury działań restytucyjnych, mających na celu rzetelne ustalenie prawdy historycznej o tym obiekcie".

Obraz zagrabiony z pałacu Lubomirskich

Od momentu pozyskania pierwszych informacji o odnalezieniu w Tokio obrazu "Madonna z Dzieciątkiem" pracownicy Departamentu Restytucji Dóbr Kultury MKiDN z pomocą niezależnych ekspertów – historyków sztuki i konserwatorów malarstwa – prowadzili badania, które wykazały, że obraz został zagrabiony przez Niemców w 1940 r. – świadczy o tym m.in. jeden z głównych dowodów grabieży, jakim jest opracowany przez okupantów katalog najważniejszych zagrabionych z polskich zbiorów dzieł sztuki "Sichergestellte Kunstwerke im Generalgouvernement", w którym obraz ten został ujęty pod pozycją 145 (wszystkich skatalogowanych obiektów było 521).

W momencie wybuchu II wojny światowej dzieło znajdowało się w pałacu Lubomirskich w Przeworsku, który znalazł się pod okupacją niemiecką. Podstawę przeworskich zbiorów stanowiła galeria obrazów, kolekcja rzeźb, zbrojownia oraz archiwum rodowe.

W czasie II wojny światowej obraz został wywieziony do Niemiec i ślad po nim zaginął. Pod koniec lat 90. XX wieku został sprzedany na aukcji w Nowym Jorku jako obraz autorstwa Alessandra Turchiego (atrybucja ta nie została jednak potwierdzona).

autor: Katarzyna Krzykowska, Daria Porycka