Polska jest ostatnim krajem, który nie implementował prawa unijnego i sytuacja wygląda tak, że rok temu - mimo już półrocznego opóźnienia - rząd Mateusza Morawieckiego zablokował dalszą możliwość implementacji tego prawa, co spowodowało skargi Komisji (Europejskiej - red.) do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co z kolei powodowało i powoduje nadal bardzo poważne ryzyko kar dziennych, jakie mogą być nałożone na Polskę w wyniku braku implementacji - wyjaśnił szef resortu kultury.
Bartłomiej Sienkiewicz wyjaśnił, że "ten kontekst jest konieczny", aby powiedzieć o nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. 10 stycznia był ostatni termin, w którym mogliśmy formalnie dać projekt, że chcemy zrobić tę implementację - mówił. To było dosłownie nie cały miesiąc po objęciu rządów - tak, że ten pierwotny projekt dla nas oznaczał przede wszystkim spełnienie tego warunku: zdążenia na 10 stycznia - wyjaśnił.
Zaczęły się potem konsultacje. Było dla nas raczej oczywiste, że finał tych konsultacji jest równoznaczny z ostatecznym kształtem proponowanych rozwiązań ustawowych. Ten dzień przypada dzisiaj. Dzisiaj zakończyły się wszystkie konsultacje zarówno międzyrządowe, jak i te, które były prowadzone przez Departament Prawa Autorskiego i Filmu w MKiDN - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Twórcy będą mieli prawo do pobierania tantiem
Implementujemy prawo dotyczące korzystania z tantiem w internecie i wpisujemy do tej ustawy dla twórców i wykonawców audio-wideo oraz dla wykonawców utworów muzycznych prawo do pobierania tantiem wynikających z odtwarzania ich dzieł w internecie - podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.
Przypomniał, że "w międzyczasie od 10 stycznia ta sprawa stała się przedmiotem gorącej dyskusji społecznej". Organizacje zbiorowego zarządzania reprezentujące artystów, a także i sami artyści stworzyli jednolity front domagający się po prostu praw autorskich na gruncie prawa europejskiego. W trakcie konsultacji nie rozstrzygaliśmy od tego czasu, jaki będzie ostateczny kształt ustawy - mówił. Do czasu zakończenia całego tego procesu, nie wypowiadaliśmy się, jaki będzie jego finał - zaznaczył szef resortu kultury.
Dzisiaj mogę powiedzieć, że finał już jest znany, ale też chcę powiedzieć o dodatkowym elemencie, a mianowicie o taktyce legislacyjnej - jeśli tak to możemy nazwać - powiedział. Mam nadzieję, że najdalej za dwa tygodnie do trzech to nowe prawo pójdzie do parlamentu. Chcemy uzyskać w finale sytuację w Sejmie, w której rząd, większość parlamentarna i twórcy będą stali ramię w ramię za tym nowym prawem - podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.