"Wiarołomni" z TR Warszawa z wielką rolą Mai Ostaszewskiej idą krok w krok za znakomitym tekstem szwedzkiego wizjonera. Jest w przedstawieniu Artura Urbańskiego wściekłość, współczucie i oskarżenie teatru jako narzędzia uzurpacji. Co najważniejsze zaś, spektakl nie gubi żadnego z sensów oryginału.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama