Pytany o straty, jakie jego teatr poniósł w związku z pandemią, Kamiński odpowiada, że jest to ok. 1,5 mln złotych.

Założyciel i dyrektor teatru zaznacza, że ostatnie 3 miesiące to był dla niego najgorszy czas. - Jakoś przebidowaliśmy. Nie jestem w sytuacji dobrej, ale udało się przeżyć. Mam świetny zespół i zależało mi, żeby ten zespół zostawić – mówił w Radu Zet.. Skąd pieniądze? - Dostaliśmy tarczę 450 tys. – kredyt, z którego trzeba zwrócić 25 proc. Ja wykorzystałem też jakieś oszczędności – zdradza Kamiński i dodaje, że on, prywatnie do przeżycia niewiele potrzebuje. - Mało jem, ubieram się w to, co mi żona kupiDla mnie istotne było utrzymać moją wspaniałą firmę czyli Teatr Kamienica – mówi aktor i dyrektor tego teatru.

Reklama

Emilian Kamiński zapowiada, że jego teatr nie wystartuje od jutra, ale dopiero od 17 lipca. - Chcemy się dobrze przygotować. Obostrzeń jest bardzo dużo i chcemy je spełnić – np. połowa widowni, sposób dezynfekcji, mniej aktorów, aktorzy będą podpisywali jakieś specjalne oświadczenia – wylicza artysta. - Będziemy grali na dużej scenie, dla dorosłych. Bajki dla dzieci przesuniemy na dalszy termin, jak będzie już bezpieczniej – zapowiada. - 3 miesiące byliśmy bez pracy, ale jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się utrzymać teatr i współpracowników – podkreśla Emilian Kamiński.