Tradycja barwnych występów sięga XVII w. W zamierzchłych czasach artyści wędrowali ze spektaklami po japońskich wioskach. Widowiska bardzo się podobały wieśniakom. Bo były jak z baśni. Śpiewający i tańczący aktorzy wyglądali niezwykle barwnie. Ubrani w kolorowe kimona, w rękach trzymali wzorzyste wachlarze. Gdy je zwijali, oczom publiczności ukazywała się twarz "jak nie z tego świata", pokryta grubą warstwą scenicznego makijażu.

Reklama

Niestety we współczesnej Japonii tradycja kabuki zaczęła stopniowio zanikać. Teraz zapragnęły do niej wrócić mali Japończycy. 36 maluchów w wieku od 7 do 12 lat przez trzy miesiące sumiennie ćwiczyło kroki tańca i ludowe pieśni. Teraz czekają je występy. Dziś zaprezentują się w jednym z tokijskich muzeów. A do 18 września będą występować na ulicach i w innych miejscach publicznych.