"Miałem ten wielki zaszczyt, że wielokrotnie z Ireną występowałem, m.in. w Teatrze Ateneum prowadziłem jej recital aktorski. Poza tym śledziłem jej działalność, współpracując z Kabaretem Dudek.

Była to osoba od strony zawodowej wzorcowa, zawsze niesłychanie przygotowana (...). To, co się potem wydawało lekką improwizacją, czymś takim ulotnym i efemerycznym, było konsekwentnie wypracowane i przygotowane. Świeciła ona wzorem dla pokolenia młodszych aktorów, jak do tego rzemiosła podchodzić.

Reklama

Prywatnie była ona osobą pełną urzekającego wdzięku i uroku. Zawsze obracała trudne sprawy w żart. Nigdy nie byłem świadkiem, żeby wokół Ireny zawiązywał się jakiś konflikt, czyli coś, o co często w tym świecie łatwo".