Mam problem, żeby się przyzwyczaić do tego statusu, ale faktycznie to jest prawda jak myślimy o tych najbardziej rozpoznawalnych autorach kryminału w Polsce to pewnie gdzieś tam w pierwszej piątce jestem – mówi Wojciech Chmielarz.

Faktycznie książka jest moim dzieckiem, natomiast ekranizacja filmowa czy serialowa to jest już jakby mój wnuk, wnuczka. Wiesz, jak jest wnukiem i wnuczkami, wychwalasz, gładzisz, rozpieszczasz, ale na koniec dnia oddajesz rodzicom i masz taki luz, że to nie jest twój problem, ty już swoje zrobiłeś. Ja zrobiłem swoje podczas pisania książki, napisałem dokładnie tak jak chciałem, zrobiłam to co chciałem. Teraz ktoś tworzy coś na tej podstawie, ale to będzie jego dzieło i on będzie za to odpowiadał i ja oczywiście bardzo mu kibicuję – dodaje Chmielarz.

Reklama

Wersja wideo:

Trwa ładowanie wpisu

Wersja audio:

Trwa ładowanie wpisu