Po aukcji, która trwała zaledwie 20 minut, obraz Klimta stał się drugim najdroższym dziełem sprzedanym na aukcji. Palmę pierwszeństwa nadal dzierży przypisywany Leonardowi da Vinci obraz "Salvator Mundi", sprzedany za 450 mln dolarów.

"Zbyt żydowski" portret Elisabeth

Portret pędzla Klimta, który trafił na aukcję Sotheby's, należał do rodzinnej kolekcji rodziny Ledererów, która przez dekady zamawiała i kupowała dzieła malarza. Zbiór padł łupem nazistów, którzy po aneksji Austrii przez III Rzeszę rabowali dzieła sztuki należące do żydowskich kolekcjonerów. Zostawili jednak portret Elisabeth, uznając, że jest on "zbyt żydowski".

Reklama

Oszustwo na "nieślubne dziecko Klimta"

Dzięki obrazowi kobieta uniknęła wywózki do obozu śmierci – przekonała władze, że jest nieślubnym dzieckiem Klimta, który przez trzy lata poprawiał i udoskonalał jej portret.

Obrazy Klimta strawione przez pożar

Inne obrazy Klimta gromadzone przez Ledererów trafiły na austriacki zamek Immendorf, gdzie najprawdopodobniej spłonęły w 1945 r., kiedy zamek zajęła Armia Czerwona. Uważa się, że pożar, wywołany zapewne wybuchem ładunków rozmieszczonych wcześniej przez niemieckie oddziały, pochłonął wszystkie znajdujące się tam dzieła sztuki.

Śmierć Elisabeth Lederer w Wiedniu

Elisabeth Lederer zmarła w Wiedniu przed końcem wojny. Dwa obrazy – jej portret i portret jej matki – ktoś usiłował sprzedać w Austrii pod koniec lat 40. Sprzedaż zablokowano, a dzieła zwrócono rodzinie. Nie poinformowano, kim jest obecny właściciel obrazu Klimta.