Niewykluczone, że Mona Lisa to inne wcielenie Lisy Gherardini, żony XVI-wiecznego kupca z Florencji. Niektórzy eksperci sądzili, da Vinci namalował dwa różne portrety tych dwóch kobiet. Ale teraz francuski naukowiec prześwietlił Monę Lisę intensywnym światłem i zobaczył pod spodem kogoś innego.
Widzimy jak powstawał ten obraz warstwa po warstwie i dzięki temu możemy poznać jego chronologię - mówi BBC odkrywca Pascal Cotte. Jego zdaniem, da Vinci po prostu zamalował jeden portret, zastępując go drugim. Kobieta pod spodem ma większą głowę i dłonie, patrzy w inną stronę i wcale się nie uśmiecha. Niektórzy znawcy mówią, że dla artystów to rewolucja. Inni uważają, że tych nowych odkryć nie można interpretować tak jednoznacznie. Wygląda więc na to, że Mona Lisa pozostaje tajemnicza.