Pan Klein, którego uderzające obrazy niepokoju i przemocy życia miejskiego pomogły zrewolucjonizować fotografię, pracował również w filmie i modzie, zmarł "spokojnie” – cytuje "Le Monde" oświadczenie syna fotografika, Pierre’a. William Klein zmarł w sobotę.
Śmierć i retrospekcja
Śmierć artysty zbiegła się z jego retrospektywną wystawą w International Center of Photography w Nowym Jorku. Ekspozycja nosi tytuł "William Klein: TAK – Fotografie, Obrazy, Filmy, 1948-2013".
"Fotograf uliczny. Fotograf mody. Malarz. Grafik. Fotograf abstrakcyjny. Pisarz. Filmowiec. Twórca książek. Niewiele osób zmieniło tak wiele dziedzin sztuki i kultury jak William Klein" – podkreślają organizatorzy wystawy.
Charakteryzując jago twórczość, zwracają uwagę na jej różnorodność.
"Od jego szalenie pomysłowych studiów fotograficznych Nowego Jorku, Rzymu, Moskwy i Tokio po śmiałe i dowcipne fotografie mody; od fotografii abstrakcyjnej po ikoniczne portrety celebrytów; od filmów dokumentalnych o Muhammadzie Alim, Little Richardzie i Festiwalu Panafrykańskim w Algierze po filmy fabularne o przemyśle kosmetycznym, imperializmie i kulturze konsumpcyjnej" - wyliczają.
Przekraczanie granic
Zwracają uwagę, że zdolność Kleina do przekraczania formy artystycznej i tematu w jego abstrakcyjnych fotografiach, obrazach, filmach i publikacjach pomogła mu ugruntować pozycję płodnego, multidyscyplinarnego artysty.
"Przez to wszystko przewija się jego wyraźna graficzna energia i głęboka sympatia dla ludzkich zmagań z chaosem współczesnego życia" – ocenia nowojorska galeria dodając, że dorobek artysty był imponujący.
International Center of Photography przypomina, że urodzony na Manhattanie w 1928 roku Klein jako nastolatek odwiedzał miejskie muzea sztuki i tęsknił za wyjazdem do Europy. W 1948 roku był w Paryżu, gdzie studiował na Sorbonie, pracował krótko pod okiem artysty Fernanda Legera i gdzie zamieszkał.
Przez dziesięciolecia żonglował komercyjnymi zadaniami na całym świecie, a także osobistymi projektami w zakresie fotografii, filmu, malarstwa i publikacji.
Asystent Felliniego i 250 filmów
AFP podała m.in., że Klein urodził się w ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej. Był asystentem Federico Felliniego przy "Nocach Cabirii". Sam wyreżyserował m.in. ponad 250 filmów reklamowych oraz dokument "Daleko od Wietnamu".
Kiedy robiłem (książkę o) Nowym Jorku moje motto brzmiało "Wszystko się toczy". To zawsze się udaje. Żadnych zasad, żadnych zakazów, żadnych ograniczeń – cytuje Kleina AFP.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski