W spektaklu <Ostatni tatuś> gram tatę Ani, głównej bohaterki, który nie jest jednak ostatnim tatusiem. Ostatnim jest tata Aleksa, który jako poseł dużo wyjeżdża i akurat nie było go w Warszawie w czasie, gdy czarownica porywała wszystkich ojców w mieście” - opowiada dziennikowi.pl Dolecki, aktor Teatru Lalka, znany również widzom TVP jako prezenter pogody.
Aktor zapytany o to, czy wizja autora i jednocześnie reżysera sztuki, Michała Walczaka nie jest przypadkiem na wyrost, odpowiada: "Nie, ta sztuka nie jest ku przestrodze, jest faktycznie opisem istniejącej sytuacji, w której ojcowie spędzają bardzo mało czasu ze swoimi dziećmi. Wiem o tym z własnego doświadczenia. Choć decydując się na dwoje dzieci obiecywałem sobie, że będę ojcem, który często przebywa z dziećmi, rzeczywistość okazała się znacznie trudniejsza".
Waldemar Dolecki przyznaje, że jego młodszy syn potrafi domagać się obecności ojca, jednak starsze dzieci zauważają bezsens walki o ojca. "Z czasem dzieci przestają mówić, że im brakuje taty, tylko uciekają do swojego wymyślonego świata".
Tak dzieje się z główną bohaterką sztuki, Anią. Najlepszym przyjacielem dziewczynki jest pluszowy miś i lalka Barbie.
Twórcy spektaklu zastrzegają, że na tę sztukę nie powinny przychodzić dzieci młodsze niż siedmioletnie. "W tej sztuce nie dzieje się nic strasznego jeśli chodzi o obraz, nie ma masek, straszenia. Jednak słowa wypowiadane przez aktorów są bardzo realistyczne, a przez to straszne dla dzieci. Czarownica mówi na przykład <zabieram Ci Twojego tatusia>, a dziecko mówi do taty <nienawidzę Cię>, to są bardzo mocne słowa, które niezwykle silnie działają na dzieci" - mówi Dolecki.
Aktor ma nadzieję, że spektakl nie będzie tylko chwilową rozrywką, o której dorośli zapomną zaraz po wyjściu z teatru. "Wiem, że są nawet stowarzyszenia, które pomagają ojcom być dobrymi ojcami. Uczą ich jak wartościowo spędzać czas z dzieckiem. Warto poświecić czas na taką naukę, jeśli dziecko to coś więcej niż tylko kolejny punkt w życiorysie. Nasza sztuka również ma wymiar społeczny i chciałbym, żeby tak była odbierana przez dorosłych, którzy na nią przychdzą".
Spektakl "Ostatni tatuś" grany jest w Teatrze Lalka w Warszawie od 14 kwietnia.