Warszawa
Reklama

Co Zdzisław Beksiński zataił w sprawie śmierci syna?

18 lutego 2014, 06:10
"Tomek nie żyje. Popełnił samobójstwo w wigilię świąt i znalazłem go sztywnego w pierwszym dniu świąt o godzinie 15."
"Tomek nie żyje. Popełnił samobójstwo w wigilię świąt i znalazłem go sztywnego w pierwszym dniu świąt o godzinie 15." / Media
Po śmierci Tomasza Beksińskiego największe podejrzenia prokuratury wzbudził brak listów pożegnalnych. W podwójnej biografii ojca i syna autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej poznajemy wyjaśnienie tej tajemnicy. W książce znajdziemy list, w którym Zdzisław Beksiński pisze, dlaczego ukrył wszelkie listy i nagrania syna. W dziennik.pl publikujemy fragmenty tego listu.

Powiązane

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Reklama
Zobacz
Reklama