Kant uchodził za jednego z najważniejszych pisarzy NRD i wpływowego uczestnika wschodnioniemieckiej sceny kulturalnej - przypomina agencja dpa. Jego powieści sprzedawały się w kraju w milionowych nakładach.
Przez wiele lat Kant piastował stanowisko przewodniczącego niemieckiego związku literatów oraz należał do Komitetu Centralnego Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED). Pełniąc tę funkcję wykluczał w latach 70. ze związku niepokornych pisarzy, w tym Stefana Heyma. Według dokumentów Stasi był jednym z informatorów bezpieki donoszących na Guentera Grassa.
Jego najsłynniejszym dziełem była powieść "Aula", która ukazała się w 1965 roku i dotychczas sprzedała się w ok. 650 tys. egzemplarzy i została przetłumaczona na 15 języków. Ze względu na stosowaną po mistrzowsku grę słów książka także w części Niemiec Zachodnich należała do kanonu lektur szkolnych.
Ekranizacja autobiograficznej powieści Hermanna Kanta "Pobyt" o przeżyciach żołnierza Wehrmachtu w polskiej niewoli po wojnie doprowadziła do dyplomatycznego spięcia między władzami PRL a NRD. Wprowadzenie filmu na ekran w 1982 r. spowodowało protest ambasady PRL w NRD przeciwko rzekomemu wybielaniu postaci niemieckiego żołnierza i zbyt krytycznemu przedstawieniu polskiej rzeczywistości.
Kant powołany został w grudniu 1944 roku do Wehrmachtu; po zakończeniu wojny spędził cztery lata w polskiej niewoli.
Upadek komunistycznej dyktatury w NRD oznaczał koniec kariery politycznej Kanta. W zjednoczonych Niemczech pisarz wydał kilka kolejnych książek, które jednak przeszły niemal bez echa. Dwa lata temu opublikował poświęconą problemowi śmierci nowelę "Twarda gra".
W niedawnym wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" pisarz przyznał, że "nie chciał dawnych Niemiec" i był "z przekonania" zwolennikiem NRD pragnącym zwycięstwa nowego ustroju. Demokratyczny zwrot roku 1990 uznał za "powrót do dawnych stosunków", o których myślał, że "należą do przeszłości" - do "kapitalizmu w czystej postaci".
Pisarz zmarł w szpitalu w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie.