Jak zaznaczono w komunikacie Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej, cytowanym przez agencję Interfax-Ukraina, w deklaracji powinny znaleźć się: poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej międzynarodowo uznanych granicach, czyli wraz z Krymem i terytoriami okupowanego Donbasu, wezwanie do zakończenia agresji Rosji przeciwko sąsiedniemu krajowi, a także zgoda na publikację oświadczenia artysty.
Ponadto, rosyjski wykonawca nie może angażować się w działania wspierające inwazję Kremla ani znajdować się na liście osób stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy powinna otrzymać stosowny dokument od artysty, jego przedstawiciela lub organizatora koncertów z udziałem obywatela Rosji - dodano w komunikacie. Decyzję o wpisaniu wykonawcy na "białą listę" podejmuje SBU w porozumieniu z resortem kultury.
19 czerwca ukraińskie władze poinformowały o wprowadzeniu zakazu importu książek z Rosji i Białorusi, a także nadawania rosyjskiej muzyki w transporcie publicznym i w mediach elektronicznych. Decyzją Rady Najwyższej (parlamentu) przewidziano również zwiększenie promocji muzyki ukraińskiej oraz wykorzystanie w większym stopniu języka ukraińskiego w radiu i telewizji.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj, część rosyjskich artystów otwarcie sprzeciwia się wojnie. Do najbardziej znanych należy lider rockowego zespołu DDT Jurij Szewczuk.