"Chłopiec malowany" to dramat o "polskiej matni", z której nie ma ucieczki - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej reżyser spektaklu.

"Dla mnie to spektakl o tym, że każdy z nas tkwi w pewnym myślowym systemie, konglomeracie polskim, narodowym, patriotycznym, ojczyźnianym, katolickim, patriarchalnym i nie ma z tego ucieczki. Każdy z nas w ten system jest wrzucony i nie ma możliwości z niego wyjść" - powiedział.

Reklama

We wrześniu "Chłopiec malowany" zdobył główną nagrodę organizowanego przez poznański Teatr Polski konkursu dramaturgicznego "Metafory Rzeczywistości". Tekst przedstawiony pod opieką reżyserską Piotra Ratajczaka zdobył też nagrodę publiczności.

Jak powiedział w poniedziałek dyrektor teatru Paweł Szkotak, konkurs dramaturgiczny spełnia swoją rolę promocyjną. W ramach finału we wrześniu, poza dramatem Rowickiego, prezentowane były także teksty "Generał" Jarosława Jakubowskiego i "Miss Julia Pastrana" Joanny Gerigk. Oba teksty są przygotowywane do realizacji teatralnych w Warszawie i w Olsztynie.



"O to chodzi w tym konkursie, dzięki niemu mamy kolejne teksty kolejnych dramaturgów, dla których dzieje się rzecz najważniejsza, czyli zetknięcie ich pisania z teatrem i zobaczenie ich prac na deskach. W tej chwili jest duża potrzeba, byśmy na nasz świat spojrzeli oczami nowych dramaturgów" - powiedział Szkotak.

W pierwszej edycji konkursu nagrodzone prace "Walizka" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk oraz "Mykwa" Piotra Rowickiego skierowane zostały do produkcji teatralnej w drugiej połowie sezonu artystycznego 2008/2009. "Przyjaciel" Radosława Paczochy nagrodzony w II edycji konkursu zrealizowany został w sezonie artystycznym 2009/2010.