"Śmierć i dziewczyna" to zbiór pięciu tekstów austriackiej noblistki. Ich bohaterkami są postaci baśniowe (Królewna Śnieżka, Śpiąca Królewna) i rzeczywiste (Sylvia Plath, Jackie Kennedy). Jelinek stawia pytania o rolę kobiet i kobiecości w społeczeństwie rządzonym przez mężczyzn. Na swojej stronie Teatr Polski umieścił ostrzeżenie, że przedstawienie jest przeznaczone dla widzów NAPRAWDĘ dorosłych i zawiera sceny seksu.

Reklama
Agencja Gazeta / Fot. Grzegorz Celejewski Agencja Gazeta

Jest to historia, w której podążając krok po kroku za kobietą, odkrywamy zakamarki jej seksualności. Do przyglądania się ranom, jakie bohaterowie sobie zadają w spektaklu, potrzebujemy partnerów dodatkowych, takich jak aktorzy porno. Ale nie tylko - w spektaklu pojawi się muzyka wykonywana przez wspaniałych wrocławskich młodych pianistów - mówiła o spektaklu w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" reżyserka Ewelina Marciniak.

Jednak organizacje prokościelne są oburzone i protestują. Na stronie Krucjaty umieszczono wezwanie do protestów w dniu premiery pod teatrem. CitizenGo apeluje o podpisywanie petycji z protestem.

21.XI we Wrocławiu w TEATRZE POLSKIM za publiczne pieniądze i Banku Pekao SA ma się odbyć premiera pornograficznego widowiska - to nie tylko łamanie prawa, konstytucji ale świadome profanowanie święta Królowej Polski w tym dniu jest bowiem święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny! - czytamy na stronie Krucjaty Różańcowej. - Nie pozwolimy na tę profanację i bolszewicką hucpę w Teatrze Polskim! - apelują.

Reklama

Nie rozumiem, dlaczego ktoś chce protestować przeciwko czemuś czego nie widział. W tym przypadku mamy do czynienia ze spektaklem, który jest ochroną wartości, godności i intymności kobiety. Nie ma tam pornografii, pornograficzna to jest rzeczywistość. Poza tym żyjemy w demokratycznym kraju - skomentował w TVN24 to zamieszanie dyrektor teatru Krzysztof Mieszkowski.