"Les Bienveillantes" Littela ma 900 stron i wbrew nazwisku, i pochodzeniu autora, w całości jest po francusku. Zresztą inaczej nie miałaby co liczyć na nagrodę, bo tylko powieści francuskojęzyczne są brane przy tej nagrodzie pod uwagę.

Pomimo że temat książki jest dość kontrowersyjny, to krytycy nie tylko we Francji, ale i na świecie byli nią zachwyceni. W USA wydawcy zabijali się o "Les Bienveillantes" i proponowali milion euro (cztery miliony złotych!) za możliwość przetłumaczenia książki na angielski.

Reklama

Jonathan Littel znalazł się w prestiżowym towarzystwie. Bo w ciągu całej aż 103-letniej historii Nagrodę Goncourtów - (nagroda ufundowana przez bogatego francuskiego pisarza, wydawcę i krytyka literackiego Edmonda de Goncourt), dostali m.in. Simone de Beauvoir, Alphonse de Châteaubriant i Marcel Proust.