Kierownik programowy Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław Tomasz Kireńczuk w środę podczas konferencji prasowej poinformował, że trzy tygodnie przed rozpoczęciem festiwalu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wstrzymało decyzje o współfinansowaniu festiwalu. Resort kultury miał przekazać na organizację Dialogu 500 tys. zł.
- Wstrzymanie dotacji w takim momencie, i to mimo wcześniejszej oficjalnej akceptacji zaktualizowanego programu festiwalu i przesłania nam do popisania wygenerowanej przez ministerstwo umowy dotacyjnej sprawia, że festiwal Dialog-Wrocław nie jest już w stanie uzyskać z innych źródeł kwoty odpowiadającej sumie wstrzymanej dotacji - powiedział Kireńczuk.
Z powodu luki finansowej organizatorzy Dialogu musieli odwołać prezentacje polskich spektakli w ramach programu głównego festiwalu. To oznacza, że widzowie nie obejrzą „Wroga lud” w reż. Jan Klaty, „Hymnu od miłości” w reż. Marty Górnickiej oraz „Jednego gestu” w reż. Wojciecha Ziemilskiego.
Kireńczuk podkreślił, że decyzję resortu kultury odbiera jako „zmierzające w stronę ograniczenia swobody artystycznej działanie polityczne, przykład cenzury ekonomicznej i próbę zastraszenia środowiska teatralnego w Polsce”. „Rzeczą oczywistą jest dla mnie, że sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest efektem próby prezentacji na festiwalu spektaklu +Klątwa+” - mówił kierownik programowy.
„Klątwa” w reżyserii Olivera Frljića ma być pokazana na festiwalu w bloku wydarzeń towarzyszących. Spektakl miał premierę w warszawskim Teatrze Powszechnym i wzbudził liczne kontrowersje. Podczas Dialogu pokaz tego przedstawienia ma być finansowany ze środków pozabudżetowych. Jeżeli organizatorom uda się sprzedać wszystkie bilety, to widzowie we Wrocławiu obejrzą „Klątwę”, w przeciwnym wypadku pokaz zostanie odwołany.
„To spektakl niewygodny, brutalny, odbierający widzom dobre samopoczucie bez względu na to, jak widzą swoje miejsce na mapie toczonych w Polsce sporów politycznych i ideowych. Z tego też powodu nie potrafiłem sobie wyobrazić festiwalu Dialog bez tego spektaklu” - mówił Kireńczuk.
Tegoroczna edycja festiwalu będzie przebiegać pod hasłem "Naprzód! Ale Dokąd?". W programie głównym miało zostać pokazanych siedem spektakli (w tym trzy polskie, które bez ministerialnej dotacji nie zostaną pokazane).
W tym roku główną postacią festiwalu będzie belgijski choreograf i reżyser Alain Platel. To jedna z najważniejszych postaci tańca współczesnego. Widzowie obejrzą dwa spektakl belgijskiego artysty: „En avant, marche!”, przedstawienie będące opowieścią o umieraniu, oraz spektakl „nicht schlafen” pokazujący świat po katastrofie.
Na zakończenie festiwalu zaprezentowany zostanie spektakl holenderskiego reżysera Ivo van Hove "Kings of War" będący adaptacją szekspirowskich kronik historycznych.