O tym, dlaczego kocha Polskę z jej świętami, obrzędami i tradycjami, a nienawidzi współczesnych Polaków Rylski tłumaczy DZIENNIKOWI. Mówi też o swoich książkach, w których chodzi o to - jak skromnie deklaruje - "żeby opowiedzieć jakąś w miarę interesujacą historię".
Całą rozmowę z Eustachym Rylskim można przeczytać w dzisiejszym wydaniu DZIENNIKA.
"W Polsce nadszedł czas na literaturę zaangażowaną - taką, która by chciała wymierzyć światu sprawiedliwość, opowiedziała się po dobrej stronie; ja nie podołałbym takiemu obowiązkowi" - mówi w rozmowie z DZIENNIKIEM wybitny prozaik, Eustachy Rylski. "Gdyby znalazł się pisarz, który napisałby dziś współczesne 'Przedwiośnie', odniósłby sukces nie tylko artystyczny, ale też komercyjny" - ocenia pisarz.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama