W swojej pracy Agnieszka zajęła się początkami twórczości znanego reżysera Romana Polańskiego. Nie bez powodu. Roman Polański był dobrym znajomym jej dziadka Wojciecha Frykowskiego, który zginął w roku 1969 zamordowany w willi Polańskiego w Beverlly Hills.

"Frytce” zresztą udało się dwa lata temu na chwilę spotkać z Polańskim i nawet zamieniła z nim kilka zdań. Niestety, nie zaowocowało to propozycją roli. Trudno powiedzieć, czy teraz, gdy zdobyła dyplom, propozycje nie popłyną szeroką strugą - pisze "Fakt".

Reklama