Na liście, pod którą widnieje podpis prezesa Akademii Sida Ganisa, znalazły się także nazwiska: Amy Adams, która ma rzekomo otrzymać nagrodę za drugoplanową rolę w filmie "Wątpliwość", a także nominowanego pośmiertnie Heatha Ledgera, który pojawia się na niej jako najlepszy aktor drugiego planu.
Nagroda za scenariusz ma przypaść - według listy - filmowi "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" ("In Bruges").
Rzeczniczka Akademii Leslie Unger przekonuje, że lista rzekomych tegorocznych zwycięzców to jedna wielka bzdura. "Są tylko dwie osoby, które będą znały pełną listę zwycięzców przed otwarciem kopert" - tłumaczy. I dodaje, że nie jest to prezes Akademii. Poza tym, jak twierdzi, gdy lista wyciekła do internetu, głosy wciąż były liczone.
O tym, ile prawdy jest w plotce, przekonamy się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wtedy to wręczone zostaną pozłacane statuetki Oscara.